AVON | Planet Spa
Maseczki do twarzy z serii Planet Spa
AVON
Wszystkie maseczki avon z serii Planet Spa są bardzo proste w użyciu i bardzo łatwo i przyjemnie rozprowadzają się po twarzy, pozostawiając ją gładką - co widać już po pierwszym użyciu. Producent zaleca stosowanie produktu 2-3 razy w tygodniu.
Pojemność: 75 ml
Cena: ok. 8/10 zł
Posiadam maseczki takie jak:
Turkish Thermal Bath
Oczyszczająca maseczka do twarzy z glinką z tureckiej łaźni termalnej .
Jest to jedna z lepszych maseczek, niestety rzadko pojawiająca się w katalogu avon. Ma bardzo przyjemny zapach i fajną konsystencję.
Oriental Radiance
Delikatny, piękny zapach białej herbaty, jest to maska typu peel-off(po zaschnięciu ściągamy ją płatami ze skóry) - bardzo lubię ten rodzaj maseczek, jest to coś innego od maseczek kremowych, których na rynku jest mnóstwo. Opis producenta: Energetyzująca maseczka do twarzy z białą herbatą. Minimalizuje widoczność niedoskonałości(nie zauważyłam) i pozostawia skórę oczyszczoną i pełną energii.
Luxuriously Refining
Również maseczka typu peel-off, maseczka z drobinkami o przyjemnym zapachu.
Opis producenta: Rewitalizująco-wygładzająca maseczka do twarzy z ekstraktem z czarnego kawioru.
Turkish Thermal Bath
Oczyszczająca maseczka do twarzy z glinką z tureckiej łaźni termalnej .
Jest to jedna z lepszych maseczek, niestety rzadko pojawiająca się w katalogu avon. Ma bardzo przyjemny zapach i fajną konsystencję.
Oriental Radiance
Delikatny, piękny zapach białej herbaty, jest to maska typu peel-off(po zaschnięciu ściągamy ją płatami ze skóry) - bardzo lubię ten rodzaj maseczek, jest to coś innego od maseczek kremowych, których na rynku jest mnóstwo. Opis producenta: Energetyzująca maseczka do twarzy z białą herbatą. Minimalizuje widoczność niedoskonałości(nie zauważyłam) i pozostawia skórę oczyszczoną i pełną energii.
Luxuriously Refining
Również maseczka typu peel-off, maseczka z drobinkami o przyjemnym zapachu.
Opis producenta: Rewitalizująco-wygładzająca maseczka do twarzy z ekstraktem z czarnego kawioru.
Głęboko oczyszczająca maseczka błotna do twarzy z minerałami z Morza Martwego. Pochłania nadmiar sebum, zmniejsza widoczność porów, pozostawiając skórę miękką, gładką i promienną.
Jedyny scrub, który mam do przedstawienia, ale zdecydowanie warty uwagi, daje efekt wygładzenia i poczucie odżywienia dłoni. Czuć intensywny zapach kawy, za którym nie przepadam, mimo to będę się rozglądać za innymi peelingami z tej serii, ale o innym zapachu. Opis producenta: Odżywczy scrub do rąk i stóp z masłem shea. Delikatnie złuszcza i usuwa martwy naskórek, wygładzając skórę rąk i stóp.
Według mnie maseczki dają uczucie babe-face, twarz po jednym użyciu jest miękka, wygładzona i odświeżona. Cena jest niska, więc nie wymagam też jakiś cudów. Lubię do nich wracać, dlatego teraz planuję kupić jedną/dwie nowe i stosować przemiennie. Kiedy mam ich więcej to jest szał stosowania ich ciągle przez kilka dni po zakupie, a później zwyczajnie o nich zapominam. A Wy jakich używacie maseczek? Chętnie przyjrzę im się z bliska. ;) Może używaliście/używacie Planet Spa? Jakie są Wasze odczucia ich względem? Bo na wizażu z opiniami bywa różnie i czasem lepiej spróbować na sobie. ;)
Komentarze